poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Polski odpowiednik Real Techniques ?

Witajcie kochane :),

Dzisiaj chciałabym się Wam pochwalić zakupem najnowszych pędzli firmy Lancrone pochodzących z edycji limitowanych. :)

Do zakupu zachęciło mnie to, że pędzle wykonane są z miękkiego włosia taklon oraz ich niewielka cena. (35- 40 zł za komplet).

Pędzle Real Techniques cieszą się bardzo dobrą opinią i za jakiś czas też sobie je sprawie, ale na początek chciałam wypróbować tańszy odpowiednik. Dlaczego odpowiednik ? - bo pędzle obu firm są wykonane z włosia taklon.



A prezentują się tak :



Komplet nr 1




Komplet nr 2 (bambusowy)



W każdym zestawie znajduje się 7 pędzli - od małych przeznaczonych do makijażu oka jak i też większych do różu czy bronzera.













I ponownie bambusowy :








Moje pierwsze wrażenia ? - jak najbardziej POZYTYWNE :) 
Pędzle są niesamowicie mięciuśkie <3, są dobrze i solidnie wykonane, mają bardzo wygodne trzonki :) 

Designem bardziej do gustu przypadła mi wersja bambusowa jednak oba komplety mają bardzo wygodne opakowania i myślę, że będzie mi się z nimi dobrze współpracować.

A teraz zabieram się do testów, a o ich wynikach dam znać za jakiś czas.

Co o nich myślicie ?


niedziela, 19 sierpnia 2012

MoreLOVE zboże.



TAK ! Udało mi się upolować dwie ostatnie odżywki morela & pszenica, które zostają wycofywane, podobnie jak wszystkie olejki.

Moje polowanie zakończyło się powodzeniem, ale chyba tylko ze względu na to, że Rossmann, w którym je kupiłam był niedawno otwarty po remoncie i widocznie coś im jeszcze zostało.

Teraz czeka mnie jeszcze bitwa o olejki ! :D 

Wogóle nie wiem jak można wycofywać ze sprzedaży produkty, które cieszą się największą popularnością i najlepiej się sprzedają ?

Będziecie tęsknić za jakimiś produktami ? Bo ja zdecydowanie TAK ! :(

środa, 15 sierpnia 2012

LE Catrice - Hollywood’s FABULOUS 40ties

Witajcie kochane :) !

Przy okazji zbyt szybkiego rozpowszechnienia się informacji i zdjęć o limitce Cherry Blossom z Essence, Cosnova skontaktowała się z bloggerkami w celu ich usunięcia. Jednocześnie proponując wpisanie na bloggerską listę do której będą wysyłać nowe zapowiedzi limitek, ze zdjęciami i możliwą datą publikacji. 
Świetne i profesjonalne podejście !

Ale do rzeczy.

Przedstawiam Wam zapowiedź najnowszej LE CATRICE - HOLLYWOOD'S FABULOUS 40's.
Kolekcja inspirowana takimi ikonami kina lat 40 jak Ingrid Bergman, Katherine Hepburn. Kiedy to przeczytałam uznałam, że to będzie świetna, ciekawa i elegancka limitka. Czy tak się okazało ?

Same popatrzcie : 

CIENIE DO POWIEK





ROZŚWIETLACZ ŁUKU BRWIOWEGO ( wydaje mi się, że ma to być coś na kształt High Brow z Benefitu )

BEZBARWNY BŁYSZCZYK - TOPCOAT


ŻEL DO BRWI




LAKIERY DO PAZNOKCI







SZMINKI  ( mają mieć satynowo-matowe wykończenie )






RÓŻ 

źródło :  materiały od Cosnovy





Podsumowując : Przyznam szczerze, że przejrzałam szybko materiały i jakoś mnie nie porwało, ale podczas pisania notki zakochałam się w tej kolekcji <3

Mi coprawda mało kojarzy się z latami 40 i Hollywood, ale jest bardzo przyjemnie wykończona delikatnymi zdobieniami.
Co jesszcze na plus  ? - To, że w końcu mamy do czynienia z całkiem nowymi produktami jak te do brwi i topcoat. 

Moimi hitami są : róż :D , specyfiki do brwi, szminki !! ( Jak świetnie, że będa aż 4 kolory no i wykończenie nie będzie całkiem matowe).

A Wy co myslicie o tej kolekcji ? Co wpadło Wam w oko ?


Buziaki !

sobota, 4 sierpnia 2012

Kuracja dla włosów.

Witajcie kochane :) !


Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją maski do włosów BingoSpa do włosów słabych i wypadających oraz farbowanych. Zwlekałam z tym dość długo, ale tylko dlatego żeby dobrze zapoznać się z produktem i wydać mu subiektywną opinię. Po zużyciu praktycznie połowy opakowania mam już swoje spostrzeżenia więc czas na recenzję :D !





Opakowanie : zwyczajny, plastikowy pojemnik, który da się później wykorzystać do przechowywania różnych drobiazgów. Generalnie niby wygodne i poręczne, ale w czasie mycia włosów wydobywanie maski jest dość trudne - raz wyślizgnęła mi się z rąk i wpadła do wanny. Po prostu trzeba być ostrożnym :)


Pojemność : 500 gram ! Uwierzcie mi to naprawdę bardzo duża ilość ! Zwykle takie maski wahają się w granicach 150-200 ml dlatego pojemność tej jest niesamowita :D


Konsystencja : Nie wiem jak dobrze ją opisać, bo generalnie nie jest rzadka, lejąca czy przeciekająca przez palce, ale nie jest również twarda i zbita. Jest pośrednia pomiędzy tymi dwoma określeniami :) Dla mnie jest w sam raz. 






Zapach : bardzo przyjemny : kwiatowo-owocowy. 


Maska zawiera w sobie ponad 40 składników aktywnych. Ich skład możecie przeczytać tutaj :








Mimo tego, że na masce widnieje napis 'Nie obciąża włosów' to bałam się trochę, że taka duża ilość składników wcale nie musi działać dobrze na moje włosy i że niestety je obciąży. - tak się  NIE  stało :)



  • włosy są bardzo przyjemnie lekkie i miękkie w dotyku
  • łatwo się rozczesują ( z tym zawsze mam największy problem, bo niektóre odzywki potrafią mi je bardzo poplątać, ale o tym innym razem ;) )
Moje włosy są generalnie w dobrej kondycji, są dość gęste i mocne ( nie są suche ani nie wypadają) jednak są obciążone regularnym farbowaniem dlatego staram się w nie wklepywać dużo odżywek mających pomóc w ochronie koloru.

Wiadomo, że nie można oczekiwać cudów, bo farba spłukuje się tak czy siak, ale z pewnością mogę stwierdzić ze kuracja BingoSpa spowalnia ten proces i kolor nie staje się aż tak szybko wypłowiały :) !

Podsumowując : Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Dodaje moim włosom niesamowitej lekkości i przede wszystkim co jest dla mnie ważne - kolor moich włosów jest dłużej świeży i mocny. :)

Bardzo serdecznie polecam wszystkim tą kurację, bo naprawdę przynosi efekty :)

Zakupić ją możecie oczywiście w sklepie internetowym firmy, który znajduje się pod adresem www.bingo.net.pl :)


Pozdrawiam !