Tytuł posta zwiastuje pojawienie całej kolekcji inspirowanej oceanem, jednak owa "kolekcja" dotyczyła będzie.... UWAGA, UWAGA...
Ja rozumiem, że zima już tuż tuż, ale wprowadzanie 6 odcieni niebieskiego to chyba lekka przesada :D Podejrzewam, że oprócz wykorzystania ich do sesji zdjęciowych raczej nie spotkamy żadnej kobiety w tym kolorze na ustach :D
Osobiście wolałabym żeby do tej kolekcji dołączyły jakieś ciekawe cienie do powiek czy kredki. No, ale cóż..
A co Wy o tym myślicie ? Skusicie się na którąś z
niebieskich pomadek Inglota ?
Oj chyba się nie skuszę :) Nie wyobrażam sobie siebie w niebieskich ustach :) No ale nie powiem - ciekawe :D Pozdrawiam Trójmiejską bloggerkę :) Ja od dzisiaj zaczęłam swoją przygodę z blogowaniem i po cichu zapraszam do siebie :) http://riki-tiki-kosmetyki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę :D
OdpowiedzUsuńa ja bym wyszła w niebieskiej pomadce do ludzi, a co tam :D
OdpowiedzUsuńodważna :D
Usuńho,ho z chęcią wypróbuję! Za dużo tylko odcieni zrobili ;)
UsuńFajnie tak wyskoczyć na jakąś imprezkę ;P
przesadzili chyba z tymi 6 odcieniami, jeden by wystarczył :)
OdpowiedzUsuńHej! Wybacz za ten spam, ale pisze do Ciebie, bo obserwowalas moj blog konsumpcyjny.blogspot.com. Wlasnie zmienilam adres bloga na tusenskonaa.blogspot.com i mam nadzieje, ze znowu moge na Ciebie liczyc! :) Oczywiscie dodaje do obserwowanych Twoj blog. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńmoże być ciekawa nie tylko do sesji ale np. do mieszania z innymi pomadkami w celu zmieniania koloru :D można kombinować :-)))
OdpowiedzUsuńAle zgadzam się, przesada z 6 odcieniami :)
mam tę pomadkę, dostałam ją od wizażu :P jak na niebieski, prezentuje się na ustach świetnie :) oczywiście nie wyjdę w niej na miasto, ale sesja albo impreza - ok :) link do posta który o niej napisałam: http://ina-style.blogspot.com/2012/08/niebieska-pomadka-inglot.html
OdpowiedzUsuńobserwuję :)